Dalej na Południe
2015.08.26
Info z dnia 25.08.2015
Przesyłam parę zdjęć z naszego rejsu. Jak na razie wszystko super. Na jachcie wszystko działa, a załoga zadowolona (chyba nawet bardzo). Plan rejsu zrealizowaliśmy w 120%. Widzieliśmy piękne fiordy, góry lodowe, wieloryby, foki, wodospady, lodowce, a nawet zorze polarna! Kapaliśmy się tez w gorących źródłach.
Pogoda jak zwykle tutaj zmienna, w nocy slalom w gęstej mgle miedzy górami lodowymi, w dzień piękne słonce! Niestety trochę mało wiatru, wiec tak jak i Wasz etap zużyliśmy dość dużo paliwa......
Przed nami jeszcze trochę historii - ruiny pierwszych osad wikingów w Eriksfjord.
Pozdrawiamy
Jacek z załoga
Podsumowanie relacji z pokładu :
Przygodę na Grenlandii rozpoczęliśmy 14 sierpnia w Sisimiut. Nie obeszło się bez niespodzianek, to znaczy jedna osoba z załogi nie doleciała oraz jeden bagaż innego załoganta przepadł bez śladu.
Następnego dnia wyruszamy. Pierwsze cumowanie w Manitsoq a następnie w Nuuk. Pogoda i humory dopisują pomimo, że
wiatr w oczy a dla pływających w MORDĘ. Po drodze mieliśmy okazje podziwiać malownicze widoki fiordów wraz z przedzierającym się w środa skał lodowcem. Pomimo, że wieloryby trochę się nas wstydzą i widzieliśmy tylko kilka "fontann" to gulasz z wieloryba w Nuuk okazał się hitem kulinarnym. Zmierzamy na południe. Jutro dzień połowów.... Pozdrowienia od załogi!!!
Środa 19 sierpnia. Po śniadaniu małe zakupy uzupełniające ekwipunek jachtu i płyniemy kursem na Paamiut. Przed nami 150 mil żeglugi wśród ławic dorszy, stad wielorybów i setek gór lodowych Emotikon smile
Rozpoczęliśmy nowy etap od spotkania z dwoma małymi lodowymi czapkami dryfującymi w pobliżu naszego kursu.